obserwatorpolityki obserwatorpolityki
980
BLOG

Czy Zbigniew Ziobro rozbije Prawo i Sprawiedliwość?

obserwatorpolityki obserwatorpolityki PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

W Święto Wojska Polskiego pojawiły się sygnały, że choć  prezydent z ministrem obrony nadal napinają mięśnie, to będą próbowali współpracować. To dobry znak dla podzielonego ostatnio obozu rządzącego. Ale dobrze tam jeszcze nie jest.  Wiele tam jest jeszcze podziałów i próbujących grać solówki liderów. Najsilniejszym i najbardziej bojowym jest chyba Zbigniew Ziobro.

Akcje Ziobry u części wyborców zapewne urosły, ale z tego, co mówią mi znajomi działacze PiS, wielu z nich odbiera to bardzo źle. I podobno nawet na samym szczycie partii daleko do zachwytów.  Sytuacja z wetem Andrzej Dudy sprawiła, że Jarosław Kaczyński znalazł się bliżej ministra sprawiedliwości niż prezydenta, ale tam wepchnął go tam taki, a nie inny bieg zdarzeń.

Coraz wyraźniej widać, że Ziobro gra solową grę, co Nowogrodzka podobno zauważyła już dawno.  Minister sprawiedliwości niezwykle sprawnie wsadził swoich ludzi do wielu spółek państwowych, ostatnio nawet bardzo wysoko. Konflikt z prezydentem szkodzi obozowi prawicy, ale pomaga samemu Ziobrze. Grupuje wokół niego radykalne elektorat, który może nie wystarczy do jakiego samodzielnego zwycięstwa politycznego, ale będzie wystarczająco duży do szachowania prezesa Kaczyńskiego. 

„Jeśli coś mi zrobisz, wtedy odejdę z obozu. Moje ugrupowanie zdobędzie 5-7 czy trochę więcej procent głosów. To nie wystarczy do wygrania, ale wystarczy by rozbić PiS” – zdaje się mówić Kaczyńskiemu Ziobro. Nie wiem, czy taki jest jego rzeczywisty plan, ale na to wygląda. Tak mówią mi znajomi pisowcy.

Ziobro gra bardzo sprytnie i ostro i za pewne na tym zyskuje, ale to prosta droga do rozbicia obozu PiS. Zapewne prędzej czy później – w razie rozłamu - przeciągnie na swoją stronę jeszcze kilku posłów. Wprowadzi to dużo zamieszania w partii i będzie miało fatalne konsekwencje.

Wyborcy też tego nie rozumieją. Młodzi ludzie – co pokazują już sondaże - odchodzą od PiSu, któremu niecałe dwa lata temu udało się przekonać do siebie najmłodszych wyborców. To zły znak dla prawicy. Nie mam wątpliwości, że to jest efekt atrakcyjnych demonstracji przeciwko ustawom sądowym i fatalnemu odbiorowi wprowadzanych w taki sposób zmian w sądownictwie.

Paradoksalnie jednak – Ziobro zyskuje, ale traci PiS i cała prawica. Bo Ziobro dziś jest na najlepszej drodze do rozbicia obozu PiS. Czy uda mu się to?

 

Mam wielu znajomych i słucham, co mówią

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka